Ponad roku temu wziąłem małą pożyczkę, której nie zdążyłem spłacić na czas, bo moja firma wpadła w kłopoty finansowe i nie dostawałem pieniędzy przez prawie dwa miesiące. Urosły mi z tego odsetki, dodatkowo w tym czasie musiałem zapożyczyć się u rodziny żeby mieć za co zapłacić rachunki… Do tej pory nie udało mi się spłacić wszystkiego, bo w końcu musiałem zmienić pracę, niestety na gorzej płatną. Teraz zastanawiam się, co zrobić, żeby jak najszybciej wyjść na prostą. Mam wrażenie, że to pasmo kłopotów nigdy się nie skończy. Jeśli możecie podpowiedzieć jakieś konkretne kroki, które warto podjąć, będę wdzięczny.